Witam wszystkich. Po krotce nie wiem na ile to problem ale na zalaczonym screenie w dzienniku zdarzeń mam dziwne "krzaczaste " wpisy.

Przejrzałem sporo zrzutów ekranu i na żadnym tego nie widziałem. Dodam że dokładnie w tym czasie ( data na screenie ) zostawiłem komputer włączony jak zawsze i wyszlem zostawiając pokoj otwarty. Po 2-3 h kiedy wróciłem komputer był nadal włączony a to nie typowe zawsze się sam wylaczal po 15-20 min . Co się okazało to to że ktoś podczas mojej nieobecności z niego "korzystał " . W dzienniku zdarzeń znalazłem ze tzw. Usługa inteligentnego pobierania w tle została ręcznie włączona. Przez kilka kolejnych dni osoby mieszkające ze mną w jednym domu ( uk) zaczęły mieć ze mnie zwale tak jak by wiedziały co pisze w moich korespondencja . Wydało mi się to podejrzane wiec zacząłem ręcznie wyłączać ta usługę. Docinki się skończyły i ewidentnie ktoś ze współlokatorów był winny tej sytuacji. Wiec moje pytanie co to jest? Jak się tego pozbyć? I jakim cudem ktoś używając usługi Windows mógł zczytywac to co pisze ? Ps usługa mimo wyłączenia ręcznie włącza się automatycznie ( pewnie ma to związek z update ) z góry dzięki.
Załączone pliki