Jak wszyscy wiemy od jakiegoś czasu po sieci krąży "wirus" który potocznie nazywany jest "wirusem policyjnym" lub prościej od metody płatności "ukash" (a po naszemu - ukarz !

)
Dziś mi się trafiła chyba najowsza jego odsłona (czerwiec 2013, bestia lubi się rozwijać

) i wszystkie do tej pory znane mi metody niestety nie dawały efektu.
Pierwsze co było bardzo irytujące, blokował w jakiś tylko sobie bliżej znany sposób uruchomienie trybu awaryjnego

Po prostu po wybraniu której kolwiek wersji tego trybu kończyło się zwisem z czarnym ekranem a na nim migającym kursorem...
No ale od czego ma się wujka google... step by step... lub jak kto woli po kłębku do nitki (cały dzień prawie nad tym spędzięłem

), udało mi się dziada ubić
A oto co należy zrobić jak już wszytsko co znaliśmy przestaje działać.
Wchodzimy na stronę
O TUTAJ i pobieramy darmowe narzędzie (w postaci ISO) firmy Kaspersky Lab -
Kaspersky Rescue Disk 10 (285 mb) .
Wypalamy na CD/DVD lub robimy boot USB.
Uruchamiamy w trybie graficznym (interfejs po angielsku no ale jest tak prosty że każdy sobie poradzi

).
Naszym oczom powinno się ukazać takie screeny :
wciskamy dowolny guzik aby odpalić narzędzie
tutaj wybieramy interesujący nas język...
aby zaakceptować warunki umowy licencyjnej wybieramy 1
następnie po pokazaniu się interfesju Linuxowego klikamy na "start"
Tam wybieramy opcję "Terminal" a w niej wpisujemy polecenie :
windowsunlocker i enter.
efekt będzie taki :
wybieramy 1 i enter...
po wykonaniu skanowania przez komendę "windowsunlocker" wybieramy 2 :
a na końcu "0" (zero).
Teraz możemy spokojnie odpalić nasz "zablokowany komputer" i dla pewności przeskanować go jeszcze narzedzięm "combofix" 8)
i tak oto się właśnie pozbyłem dziada z komputera klienta