Niezwykłą i jakże wygodną nowością jest podgląd kompilacji wbudowany w system. Czyżby moja teoria o końcu wydawania następnych części Windowsa po "dziesiątce" jest możliwa? Jeżeli to co napisał flesh1993, że Windows 365 miałby działać na zasadzie Office'a 365 jest prawdą to potwierdzałoby to właśnie fakt wprowadzenia podglądu kompilacji i to że Windows jest rozkradany na masową skalę przez co przynosi znacznie mniejsze zyski od Office'a tak więc Microsoft nie skupia się na Windowsie, a na Office'u już bardziej.
Taka ciekawostka odnośnie właśnie kradzieży, której dowiedziałem się od jednego z pracowników Microsoftu na spotkaniu z nim: Microsoft wie o wszystkich kradzieżach Windowsa, tylko że nie chcą angażować się w jakże niezwykłe przedsięwzięcie jakim byłoby wystawienie połowy światu procesu sądowego.