Wprowadziłem klucze ręcznie, następnie wyeksportowałem z rejestru. Otrzymałem pliki .reg działające poprawnie:
Kod:
Windows Registry Editor Version 5.00
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Policies\Microsoft\Windows\DeviceInstall\Restrictions]
"DenyRemovableDevices"=dword:00000001
Kod:
Windows Registry Editor Version 5.00
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Policies\Microsoft\Windows\DeviceInstall\Restrictions]
"DenyRemovableDevices"=dword:00000000
Owszem, wprowadzają zmianę do rejestru, niemniej jednak nie ma to niczego wspólnego z funkcją z gpedit.msc:
(26-03-2016, 07:15)pionaj napisał(a): a nie prościej
http://www.programosy.pl/program,usb-disabler.html
To rozwiązanie jest świetne (
http://www.dobreprogramy.pl/USB-Ports-Di...69200.html ).
To, czy da się je wykorzystać do administracji zdalnej będzie zależało od tego, czy USBDisabler.exe obsługuje parametry, tzn, czy da się załączać USB bezpośrednio z linii komend cmd.
PS. Taki niby cudny rejestr Windows, co on to nie potrafi... Cudne powershell-e kolejna piękność, A weź człowieku użyj go do czegoś pożytecznego to nobla dostaniesz... Nie pozostaje nic innego, jak posiłkować się zewnętrznym softem...